2009-08-20
Jak podał Departament Energetyki, zapasy ropy naftowej zmniejszyły się w USA w minionym tygodniu o 8,4 mln baryłek, najmocniej od 15 miesięcy. Tymczasem ankietowani przez agencję Bloomberga ekonomiści spodziewali się, że zapasy wzrosną o 1,2 mln baryłek.
Po tym komunikacie ropa naftową z dostawą we wrześniu podrożała na Nowojorskiej Giełdzie Towarowej (Nymex) o 4,7 proc. (3,2 dol.) do 72,4 dol. za baryłkę.
W ślad za ceną ropy, w górę poszły notowania koncernów naftowych. Skupiający je subindeks S&P 500 zwyżkował o 1,9 proc., najwięcej spośród amerykańskich indeksów sektorowych.
Choć spadek zapasów jest przede wszystkim skutkiem zmniejszenia importu tego surowca przez amerykańskie rafinerie, może też wskazywać na wzrost zapotrzebowania na energię w USA, co dobrze rokuje dla tamtejszej gospodarki.
Doniesienia te poprawiły nastroje na Wall Street dopiero po kilku godzinach notowań. Rano inwestorzy wyprzedawali akcje w związku z gwałtowną przeceną na parkiecie w Szanghaju. Główny indeks tąpnął tam o 4,3 proc., a w pewnym momencie tracił nawet 20 proc. względem tegorocznego szczytu z początku sierpnia, co na rynkach finansowych uważa się za początek bessy.
Jako jedno z nielicznych państw, które zdołały utrzymać w trakcie światowej recesji wysoką stopę wzrostu PKB, Chiny postrzegane są obecnie jako gwarant ożywienia gospodarczego. Niepokoje na tamtejszych giełdach łatwo się więc przenoszą na zagraniczne parkiety. W rezultacie indeks S&P 500 tracił rano nawet 0,9 proc.
USA: Drożejące surowce pomogły giełdzie
Nowojorskie indeksy giełdowe drugi dzień z rzędu zwyżkowały, napędzane przez kursy akcji koncernów energetycznych. Był to efekt doniesień o spadku zapasów ropy naftowej w USA, który inwestorzy odczytali jako zwiastun ożywienia gospodarczego.Po tym komunikacie ropa naftową z dostawą we wrześniu podrożała na Nowojorskiej Giełdzie Towarowej (Nymex) o 4,7 proc. (3,2 dol.) do 72,4 dol. za baryłkę.
W ślad za ceną ropy, w górę poszły notowania koncernów naftowych. Skupiający je subindeks S&P 500 zwyżkował o 1,9 proc., najwięcej spośród amerykańskich indeksów sektorowych.
Choć spadek zapasów jest przede wszystkim skutkiem zmniejszenia importu tego surowca przez amerykańskie rafinerie, może też wskazywać na wzrost zapotrzebowania na energię w USA, co dobrze rokuje dla tamtejszej gospodarki.
Doniesienia te poprawiły nastroje na Wall Street dopiero po kilku godzinach notowań. Rano inwestorzy wyprzedawali akcje w związku z gwałtowną przeceną na parkiecie w Szanghaju. Główny indeks tąpnął tam o 4,3 proc., a w pewnym momencie tracił nawet 20 proc. względem tegorocznego szczytu z początku sierpnia, co na rynkach finansowych uważa się za początek bessy.
Jako jedno z nielicznych państw, które zdołały utrzymać w trakcie światowej recesji wysoką stopę wzrostu PKB, Chiny postrzegane są obecnie jako gwarant ożywienia gospodarczego. Niepokoje na tamtejszych giełdach łatwo się więc przenoszą na zagraniczne parkiety. W rezultacie indeks S&P 500 tracił rano nawet 0,9 proc.
Źródło: money.pl, PAP
» Odpowiedz
Opinie i komentarze (0)
Szukaj w serwisie:
Najnowsze komentarze
»
Dodał: Gena | 2021-02-24 23:38:15
»
Dodał: Carey | 2021-02-24 12:53:38
»
Dodał: Gość | 2021-02-23 13:19:28
»
Dodał: Tabatha | 2021-02-21 16:28:05
»
Dodał: Refugio | 2021-02-07 19:43:44
Najnowsze firmy w bazie
Ubezpieczenia dla Ciebie, Twoich Bliskich i Twojego Biznesu Dom, Mieszkanie, Samochód,...
CAPITAL PARTNER to firma doradcza posiadająca wieloletnie doświadczenie w obsłudze...
Newsletter
Jeżeli chcesz być informowany o nowościach w serwisie 7finanse.pl, dodaj swój e-mail: